Caligo


Podróż I


Melancholia to tęsknota
-Szepta do wody strapiony-
Pusta dziwaczna dziura bez dna
Ale nieziemsko biała
Która przykuwa uwagę mędrca
I każe oddawać czas
Tak drogi do kupna że bezcenny
 
Przecież-myśli-
Ludzie są za krusi
By stali w miejscu
I nie byli trącani
Przez Boga świt uczucia
 
Wybacz-wiosłuje wśród skał
Które słyszą lament jego serca
Człowieka który nie ma nic
Oprócz samotnych chmur na niebie-
Ale moja melancholia to cisza
 
Moją muzą
Jest wieczny smutek
Stwarzający śmiech
Który umiera
Na brzegu



https://truml.com


print