ratienka


Wybiegłam na ścieżki pamięci


Znowu na ścieżkach pamięci
szukam ciebie.
Wtedy  gdzieniegdzie  drżały krople rosy
na trawie
a zachwyt oczu przenikał kolory,
zrywał babie lato.
W szeleście liści kryliśmy rozpacze,
jak rude  kamienie  spadały
kasztany.
Drzewa, mgłą spokoju osnute
słuchały myśli rozbieganych.
Czasem liść płonący dotknął ciszy
spadając
i szliśmy nie szukając wyjścia,
by jak najdłużej być ze sobą
w jesiennym  ogrodzie.



https://truml.com


print