Aldona Latosik


Jest remiza, jest zabawa


SATYRA
 
Jest sobota dziewiętnasta,
coraz ludniej przy remizie.
Gospodynie niosą ciasta,
Bolek z Andzią także idzie.
 
Doborowa w trąby dmucha,
już migają na betonie,
Bolek z Andzią juch haaaa,
niczym stare zgęźłe konie.
 
Bolek patyk, jak sztacheta,
Andzia niska, nadmiar sadła,
On dwa w mordę wlał za dużo,
chciał ją podnieść, z rąk wypadła.
 
Andzia czoło ma zrypane,
Bolek nos chyba złamany.
Straż pomocy udzieliła,
owinęli bandażami.
 
Sołtys widzi co się dzieje,
nieco jest zirytowany,
skąd się wzięły na betonie,
w letni wieczór dwa bałwany



https://truml.com


print