Anna Kucharska


Ja -


Ja - błonie w sadzie kwitną jak nigdy przedtem.

Ja - kiś ptak usiadł wśród konar jednej z nich.

Ja - rzębinę trzyma w dziobie, gdzieś ją dopadł skubany.

Ja - śmin pachnie niepokornie, ptakom dziwnie ślepia łzawią.

Ja - kby coś upadło z nieba, taka burza nadciąga.

Ja - łowe pola tej wczesnej wiosny, niedojrzałe kłosa drżą od niebiańskich grzmotów.

Ja - bym nie zaryzykowała siadania pod drzewem w takiej chwili, tak jak te głupie myszy.



https://truml.com


print