Natali


przypowieść


za progiem
dziurawe schody
tylko w górę

zgubiony przepis
jak przeżyć 
żegnaj gdy witaj 
tak odległe 

spojrzenie w tłumie
zakreśla puste pola
znacząc żółtym światłem
granice przejaśnień

z modlitwą 
jak z kawałkiem chleba powszedniego 
w ustach i dłoni  
brakiem pewności 
czy lepiej być ślepym czy  

daj nam miłowanie



https://truml.com


print