Janusz38


W pętli


bez wzajemności
poszlismy
jak po sznurze
ku wieczności
marzeń

idylla
nie chciała nam podać reki

z boku nieraz patrząc
śmiała nam się w twarz
kiwając z niedowierzaniem głową

jak po sznurze

idziemy nieraz razem
bez wzajemności



https://truml.com


print