Marek Gajowniczek


Ty, który nie chcesz...


Który się nie chcesz wyspowiadać
nie próbuj na innych nakładać
daniny, winy dziesięciny.
Patrzymy na Ciebie. Widzimy
i wiele nam się nie podoba.
Byłeś miłością. Teraz zobacz
jak sam przedstawiasz się wśród ludzi.
Złą polityką nie obudzisz
w nas chęci wybaczenia złemu.
I Ciebie trawi rak systemu,
który na imię ma Zwątpienie.
Prawda już nie jest w takiej cenie
jak uległość wobec przemocy.
Po czasie blasku, okres nocy
owczarni poważnie zagraża.
Kto się odwraca od ołtarza
i swoich grzechów wyznać nie chce,
ucieszył innego pochlebcę,
Matki za swoją nie uznając.
Teraz już nawet nie klękając
wyciąga się po Łaskę rękę.
Wiernych skazano na udrękę
powynoszenia swoich krzyży.
Pokrętnie dążąc do odwilży
bez spowiadania, rozgrzeszenia
farsę czynicie z Przemienienia.

Który się nie chcesz wyspowiadać
nie próbuj...
z resztą... szkoda gadać.



https://truml.com


print