Yaro


17 lipca


wierzę w nas
nadchodzi dzień szczęścia

pamiętam piękne chwile
te co były i te przed nami
uśmiech onieśmielał usta

bukiet białych róż jak rozwinięte skrzydła aniołów 
płatki słów
zielono w dniu naszego święta

najważniejsze żeby było nas dwoje na krawędzi życia
owoce ich buzie uśmiechnięte
z wysokim czołem patrzą w przyszłość

jesteśmy jak opoka
skała niezmienna
nawzajem sobie wierni
milczący czas związał serca dwa aż po grób

najpiękniejszy sen to dzień jak ty radosny



https://truml.com


print