. .


wiersz zezem który zaraz czmychnie



 
duch przestraszony w kontury ucieka
nie chce majaczyć ani przeciekać
w bardzo konkretny kształt przyobleka
swą ektoplazmę oraz doraźnie
przyjmuje barwę wyraźną na tyle
by przypominać skrzydła motyle

bo duch się peszy gdy na niego krzyknąć
gdy go przeżegnać albo nieżyczliwie łypnąć
na duszy żelek  niezdolny do pełnych wcieleń
dlatego nie piszcz gdy go zobaczysz
spiritus movens w przyrodzie wiele znaczy
o ile dać mu przestrzeń do spokojnych przemieszczeń



https://truml.com


print