Miladora


memory


składam obrazy z drobnych gestów
na tle uśpionych w głębi zdarzeń
odległych w czasie i z kontekstu
wyrwanych zdartym kalendarzem
 
na tle uśpionych w głębi zdarzeń
maluję pastel cichym głosem
i w pochyleniu ramion kładę
ulotnym błyskiem snu światłocień
 
maluję pastel cichym głosem
barwami śmiechu który przepadł
lecz który nadal w sobie noszę
mimo że wysechł w pustych rzekach
 
barwami śmiechu który przepadł
rozdźwięczam ciszę wokół siebie
pytając na co ciągle czekam
co zapomniałam czego nie wiem
 
rozdźwięczam ciszę wokół siebie
by skupić pamięć w jednym miejscu
zbieram odpryski i w elegię
składam obrazy drobnych gestów
 
 
 
 
Niepełna forma pantum.



https://truml.com


print