ALEKSANDRA


jak paciorki


sandały czarne rajstopy
w upalny dzień
brzegiem morza
podciągnięty habit
spokojnie z anielskim uśmiechem
modlitwą na ustach
tak trudno być
zlana potem
paru skinów
 
między udami zaciśnięty
czerwony różaniec
wybaczyła



https://truml.com


print