Jarosław Gryzoń


bóg


raz nawet płakał klaszcząc pasem
sprawdzony sposób na niesubordynację  
czasem z braku kreatywności ciskał głową o ścianę
w piwnicy zawsze miał zapas białej farby
po prostu fachowiec
córka często przed nim klękała
składając ręce jakby do modlitwy
chyba był bogiem



https://truml.com


print