Jarosław Gryzoń


życie


sznur macha do mnie zachęcająco
kołysząc się na wietrze
może przywitam go z moją szyją
albo uwolnię ostrzami karmazynowy potok
żeby opuścił materialną powłokę
kopulując z wanną ciepłej wody
i niech wpuszczą resztki mojego życia w rury
wyciągając korek

zniknąć?

dziś tego nie zrobię
muszę zrobić zakupy



https://truml.com


print