Dany


może jeszcze


napisałeś na piasku moje imię
litery duże jak dłonie
wołają

chcę być tam gdzie ludzkie nogi
jeszcze  nie starły twoich słów

przez otwartość na spełnienie
czas szybko połyka tygodnie
ten w nowiu zaplótł już srebrne kosmyki

w witrażach z pajęczyn
rzęsy szamocą misterną koronkę

 wypatrując



https://truml.com


print