Laura Calvados


Kassidim. Wiersz ostatni dla Saszy Jakuszyna


I
kiedy zmarli wstają z grobów płoną
domy, które wybudowali; giną
zwierzęta, które przynieśli; kobiety 
milkną, tracą słuch; piersi  
wysychają źródła Eufratu

II
matki noszą wodę w kamiennych stągwiach
zmarli przychodzą po matki uspokajają
czarne twarze poją mlekiem (matki
nie ustają w płaczu)

III
cierpliwe zwierzęta wracają na dźwięk
twojego głosu Adonai utulić matki
zmarłych (matki
nie ustają w płaczu) 

IV
kiedy zmarli wstają z grobu kamienne
stągwie pękają milion lat potem matki
wchodzą do źródła; kiedy zwietrzałe ciało
usypane z popiołu roznosi wiatr znad Morza
Czerwonego
-
twoje spierzchnięte wargi pełne soli całuje
wąż 



https://truml.com


print