ALEKSANDRA


czarny książę


wystarczająco pięknie
na spacer
może to dziwne
uwielbiam ten zapach
końskie łajno
 
odwiedziłam wszystkie
były przemiłe
rozmawiały
milczały
parskały
 
prężyły się
uwodziły
 
tylko jeden
tam na skraju łąki
samotny stary
nie biegł
 
podszedł koślawym krokiem
spojrzał głęboko
przytulił łeb do głowy
pomyślał
odchodzę
 
zapłakałam
 
 


dla Szel



https://truml.com


print