ratienka


Uparcie wpatruję się


w biel kartki -
milczy
nie ma ptaków wyobraźni
 
połamano im
skrzydła?
 
uciekły w kosmos?
gdzie nie ma zgiełku myśli
ani chwil cennych
jak perły
 
tylko pustka dzwoni
na alarm
i gniew wyje z bezsilności



https://truml.com


print