sisey


moje łóżko


pierwsze było przechodnie białe
dla aniołeczków plecione 
drobną siatką
tak mnie kiedyś znaleźli
i już nie dali odlecieć

drugie
miało szerokie plecy
mężczyzny który czasem
mówił: synku śpij to nie jest dobry film

trudno było tak na słowo uwierzyć
sprawdzałem więc kolejne
nienawidząc ślinianek novi singers
i tych za oknem od
wyjdziesz?!

skąd miałem wiedzieć

potem raz w tygodniu zabierali mi pościel
właśnie wtedy gdy już
już prawie
oswoiłem widok palców tego z łóżka vis-a-vis
do dziś nie wiem czego się tak bał  
 
 
 
/Hossie, sprawczyni/



https://truml.com


print