Yaro


ostatkiem sił


naciągam noc na nos jak koc
latarnie oświetlają  ciemne ulice
gdzie króluje strach czai się zło

nie mam siły by iść
nie mogę oddychać
płacę  by żyć 
nie jestem wolny
   
widzę z okna zmartwione twarze
nie mam siły by żyć w kłamstwie
 zostawcie  w spokoju moje oczy
sny nie są jasne jak promienie

nie mam siły by iść
nie mogę oddychać
płacę  by żyć 
nie jestem wolny 

na niebie Bóg zagląda w duszę 
płyniemy zagubieni na bezkresach
nabijam w butelkę słowa
niech poniesie je fala 

nie mam siły by iść
nie mogę oddychać
płacę  by żyć
nie jestem wolny 

zasypiam z nadzieją
myślę o kawałku szczęścia 
naciągam noc na nos jak koc
ciemne ulice w środku dnia 

  nie mam siły by iść
nie mogę oddychać
płacę  by żyć 
nie jestem wolny



https://truml.com


print