iw


powroty


(wabione nocą)


coś co umownie
granicą zwane
co myśli dzieli
pozytywką wspomnień
czas nakręca
cofając

drgnień parę
wskazówki małej
co oddala i zbliża
wymiar dzisiejszy
z wczorajszym

drzwi wahadłowe
kurczowo trzymając
by odpaść z nich
wreszcie kiedyś gdzieś

by tylko wspomnienie
bezpańskie
błąkało po świecie
ciągle miejsca
nie mogąc znaleźć

własnego



https://truml.com


print