krys


Nostalgia


jestem tylko produktem

nie mogę nic zrobić
nadać jakiegoś znaczenia

przedmiotom
ludziom
rzeczywistości

wszystko wymyka się
przeciera
niczym obraz malowany
jeden na drugim

wydaje mi się
że mógłbym
że potrafię
że sprostam

i tyle widziałem w świecie
ile chciałem zobaczyć

jesień zimą
wiosnę latem

przeplatam się 
palto nakładam na siebie

ruszam ulicą
w poszukiwaniu
straconego
czasu 

minionego 
odnalezionego

wyobrażonego

i chcieć
to móc nie zawsze
jednak zatracić się
w otchłani kolorów
zapachów ulicy
przechodniów spiesznych
do budowania fundamentów
swojego życia 

iluzorycznego

karmienia się chwilą
jedyną 
tą 
przy której 

Chopin wygrywa swe dźwięki

i pijak krakowski
rodem znany
szlachcic
mówi
że tam płacz
tam smutek
tam zdrada
tam szczęscie

odnajdziesz



https://truml.com


print