nikojan


Łęgi


 Starymi łęgami
 srebrem tlą cienie
 chropowatości
 podartej tęczą
 i drążą pożółkłe
 liści odcienie
 zaklęte w powłoce
 siecią pajęczą.
 
 Wyniosła olszyna
 otuchą ciepli
 w pestce orzecha
 zamotanego
 a obok żabiąc
 kumkanie piekli
 kroplami rosy
 parowu ciemnego.
 
 Krokiem ostrożnym
 ślad dociekliwy
 stąpa po trawie
 zielonookiej
 i smuży poświatą
 obłoków nobliwych
 w jesiennej poświacie

 zwabionych potokiem.



https://truml.com


print