Melancthe
Strach
TO mieszkało pod schodami,
w mrocznym kącie sypialni rodziców,
 pod łóżkiem i w szafie.
 
 Gdy tylko mrok zapadał,
 a zegar wybił trzecią nad ranem,
 TO wychodziło ze swojej kryjówki.
 
 Stawało nad łóżkiem śpiącej
 dziewczynki, wyciągało rękę w jej stronę
 wypuszczając bezkształtne stworki.
 
 TO obserwowało jak wpełzają
 one do jej umysłu,
 ciesząc się, gdy dziewczynka
 budziła się z krzykiem.
 
 Teraz gdy jest ona dorosła kobietą,
 TO już jej nie odwiedza,
 wykonało swoje zadanie,
 odebrało najpiękniejsze lata życia.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
staroć z 2009-03-19 gdy zaczynałam bawić się słowem
https://truml.com