kenezmajnas


Filozofia wszechświata


Filozofia wszechświata

Każdy sobie pisać może
Lecz alfabet jest jak pieniądz
Nie istnieje w żadnym kolorze
To bezdźwięczny brzdąc

Poezja - połamania piór
To prawdziwa treść życiowa
Autentyka dolin gór
Miłość przedpotopowa

Treść miłości w bezmyślności
Tutaj serce się ujawnia
W prozaicznej autentyczności
Wcale nie z pisadła

Poziom w czasie na istnienie
Morał zawsze taki sam
Czy istnieje uduchowienie
Czy też mnoży się inwencji stan

Odwrotnością poetycką
Są to dzieła wymyślone
Przemawiają z mózgu racją
Że są niezastąpione

I ten czas, na "nasz" czas
Co ciekawość lub nadzieja
W tym morale niema nas
Co wszechświata dzieła

Nasze światłe zapatrzenie
Że to człowiek panem jest
Wola na dokumentowanie
Co w archiwach jest

Nikt od wiedzy najprawdziwszej
Nie jest nigdy oddalony
W każdym czasie oczywistej
Nigdy prywatyzowany


Czas bezmyślny jak duchowy
Już nie sprzyja nam
W ekonomi procentowej
Polityczną granicę kocham

Podaż na popyt nadziei
A wszechświat końca niema
Masz szansę do ciekawości
Tajemniczego światła

kenez



https://truml.com


print