Pan Bin Szu


głogowskie dorastanie


rozciągnięte parki nie są takie same jak kiedyś
pod ławkami leżą opalone lufki

cały zgiełk rozbija się o kilka ulic i nędzne bary
jedynie ruiny mają coś więcej do powiedzenia
podobnie strumyk Sępolno gdzie wyścigi patyków
dorównywały olimpijskim zawodom
by zaraz potem sześć kontynentów
zmieściło się na drewnianym kołku

a wszystko bez świadomości że za kilka lat
tylko prostytutki będą zwracały na siebie uwagę
chowając sumienie przed światłem latarni

i jeśli nadarzy się dla mnie okazja
by coś powiedzieć
słowa nie będą mogły się przecisnąć
przez zbyt lekko rozchylone usta



https://truml.com


print