Jerzy Wilski


tak jakby już wyzwolony


pod obłokiem marzeń
jak pogięty drogowskaz
pozostały chwile

duże bujane
mniejsze wygodne
splątane nad ziarnem
drogi przerwany cień

pomimo krat
wciąż zielony

dopóki przed
słonecznik
nadziei



https://truml.com


print