ratienka


W oczekiwaniu


Niespokojne myśli krążą
po deptaku korytarza
obijają się o wysokie ściany
wybiegają do słońca schowanego
w najdalszym kącie chmur
byle być jak najdalej
od rzeczywistości
wykrzyczanych i nie wykrzyczanych
lęków
ponad prawdy i nieprawdy

Chciałabym chwycić los
za rogi
uciszyć rozdygotaną wyobraźnię
a wbijam paznokcie w ciszę
mego wiersza



https://truml.com


print