Hefajstos44


Wolność nie zabija


Nie zabija wolność przenigdy
Tylko klatka co wokół serca
Bez wolności już nie marzymy
A los wodzi ten nasz prześmiewca

Bez wolności znów stale śpimy
I śmiejemy się z błędnych rycerzy
Wciąż iluzją swą świat mamimy
Bo najłatwiej jest przecież nie wierzyć!

Bez wolności też nuda i spory
Z Bogiem, diabłem i aniołami
I codzienne znów lęki, zmory
Co nam serce rwą swymi paszczami

Bez wolności wciąż nie ma miłości
I dobroci co światy napełnia
Pozostaje nam poklask małości
I zły sen który zawsze się spełnia.



https://truml.com


print