ratienka


Tworzenie stadka ptaków szykujących się do lotu


Błysk światła na moment
zaiskrzył w rozbieganych myślach
wyostrzył słuch
na odgłosy rozszalałej wyobraźni
węch
podatny na zapachy

Wiersze ukryte w najdalszych
zakamarkach
nieśmiało zaczynają nucić melodie
tajemnych tęsknot
niespełnionych marzeń
zgrzytać
nad nieudolnością wersów
często tłumią ziewanie znudzonych sobą
metafor

W końcu ulatują z napęczniałej
głowy
jak stadko rozwrzeszczanych wron



https://truml.com


print