marjela.flow


Miłych, ciepłych snów…


 
A teraz śpij
zanurzając się w nieodgadnioną treść,
pod przykryciem powiek
schowaj wszystkie troski i uśmiechy,
spadając swe powolne zlicz oddechy.
Ja czuwam w każdym twym milczeniu
i w emocjonalnym uniesieniu,
po prostu jestem
choć nie słowem i nie gestem
tam gdzie ty
po prostu jestem…
A gdy ból uderzy jeszcze,
ja go zniosę
i uleczę
ciepłym szeptem.



https://truml.com


print