Jenny


w odpowiedzi na wielokrotnie zadane pytanie


niczym kobieta z obrazu Salvadora D. patrzę z zewnątrz 
na swoje nagie ciało które nie przypomina architektonicznego 
odbicia z trzema kolumnami i fioletowym niebem

niebezpiecznie wiszącym nad głową

z Galą łączy mnie jedynie to że gdzieś pomiędzy żebrami 
ukrywam miniaturową postać uwięzioną w klatce a kolorowe
tabletki mi w tym pomagają

wieczorami chowam się za płótnem. odpowiadam pytaniem 
na pytanie i uparcie twierdzę że eskapizm jest zbawienny - wiem
tobie to wcale nie przeszkadza może jest tak że ładna buzia i 
duże cycki rekompensują wszystko łącznie z drobnymi defektami psychicznymi 

dla własnego bezpieczeństwa darujmy sobie dalszy spacer po torach



https://truml.com


print