Edmund Muscar Czynszak


Przypadkowa miłość


Gdy oczy zamykam,
po twej mapie błądzę,
dotykam pagórków
i z ust wodę sączę.
Dłońmi przemierzam
całą okolicę,
słyszę twój oddech,
choć ciebie nie widzę.
Chętnie się skryję
w wilgotnej szczelinie,
choć nie wiem dla kogo
twoje serce bije.
I pamięć krótka
tego wydarzenia,
które się kończy zwykłym:
do widzenia.



https://truml.com


print