Penthesilea


Przyczajona


Otwarty kanał;
każdy może wejść. Po kilku mocniejszych
będzie dziecinnie łatwa,
rozerwie fastrygę.

Bujaj chuja.

Stoją w szeregu na sztorc
jeden, drugi, następny.
Wychrypiała – mój ci jest.
Cięcie.

To bez znaczenia. Pod wodą
rozdyma się ścierwo,
zaprasza do śluzy wyszczerzonej
między odnóżami

nosiła żyletki;

może kiedyś...



https://truml.com


print