Kazimierz Sakowicz


po natchnieniu


miał być dobry wiersz
a zostało wspomnienie
po natchnieniu
między kłótnią dzieci
bardzo ważnym telefonem o niczym
gdy samotność dolega bardziej niż śmierć   
a potrzebą rozmowy żony właśnie teraz
gdy przyszła ta wariatka poezja
zakręcona wokół swego nosa
nazywać rzeczy po imieniu
wątpić i zadawać pytania
wykrzyczeć zadane cierpienia
by ta biała kartka przestała straszyć
 
miał być wiersz
a zostało marzenie





 2012-03-26



https://truml.com


print