iw


nocne...wcale nie mary


lubię noce
kiedy powietrze
nie drga słowami
ulice nie szumią
chodniki nie stukają

kiedy mrok wlewa się
w najmniejszą szczelinę

nie walczę z nim
jak latarnie
na metalowych nogach
nie zasłaniam okien
skrzypiącymi roletami

puszczam myśli swobodnie
te - nie ocierając się o nikogo
może dolecą kiedyś

do ciebie

a rogalik księżycowy
zjadam na śniadanie

iw



https://truml.com


print