Dany


takie nasze


kto bardziej drżał
niepewność czy liście

pamiętasz tamtą polanę

wczorajsze sprawy tłuką się jeszcze echem
a już nowe kusi zapachem
dobrze tak z tobą
rozpieszczać stopy w porannej rosie
łapać słońce jednością spojrzenia
poddawać wiatrowi

jak wtedy

w splecionych warkoczach zielone kokardy
wiosno wiosno ach to ty
westchnienie dosięga obłoków
pławiąc się w ciepłych szeptach

drżeliśmy









- dedykowany w 41 rocznicę



https://truml.com


print