iw


automatycznym sekretarkom na przekór


lubię rozmowy z tobą

wyczułam duszę w spojrzeniu
w głębi ujrzałam
co w nieśmiałości skrywasz

nie bój się
szeptem myśli nazywać

puść rękę tęsknoty -
sama drogę znajdzie

wrzuć niepewność
z koszulami do prania
i w nadziei wypłucz

na huśtawce w parku
jak dziecko
wzbij się wysoko
byś nie czuł ziemi pod stopami

miej odwagę
ręką chmur dotknąć
zwątpienie im oddaj

chcesz nauczę cię latać

iw



https://truml.com


print