ewa radecka


tempora mutantur


tak piękna byłam teraz zaniedbana
a żeby tylko
to już nie to ciało
przez duszę promienną przeziera
uparcie
skąpstwo mojej matki
gadulstwo ojca

on kiedyś zachwycał
teraz tylko wkurza
niby wszystko możliwe
czemu tak trudno
w formy przyoblec potencjałów gamę
mantry powtarzam bezbarwnie bez wiary
w starość płynę
na niepewnej tratwie



https://truml.com


print