Sztelak Marcin


Już nie będę spełnieniem



Któryś tam z kolei wieczór
okazał się ostatnim.
Niedostrzegalnie.
 
Nagle zabrakło rąk splecionych
w rozgrzeszenie.
Ust wpółotwartych z pragnienia.
 
Przyszły kłamstwa z niezręcznym
obrazem
zmiętej pościeli.
Słowa mądre, które nie mogły
już nic zmienić.
 
W końcu zrozumiałem
- nikt już mnie tak nie wyśni.



https://truml.com


print