Krzysztof Piątek


Jak zwykle


Znów niie widzę słońca.
Czar prysł, został żal.
Czuję znów bliskość końca
znów smutek mnie zalał.

Rozczarowany jak zawsze.
Płaczący w poduszkę skycie,
poddaję się. to zbyt bolesne,
porażek miłosnych nie zliczę!!



https://truml.com


print