Kazimierz Sakowicz


jest takie miasto


 
jest takie miasto gdzie drogi za krótkie
słowa pękate od jadu zazdrości
myśli chichotem historii dobrze utkane
nic nam nie mówią o składzie i zawartości 
tylko drażnią nasz instynkt przetrwania
 
mądrze nosimy się z każdym zamiarem     
pewni nieomylności punktu siedzenia
na dobrej posadzie w znanej strukturze
tam gdzie osioł każdy na kacu
sam musi się doczłapać do żłobu
 
bo nas śmiechem można czegoś nauczyć
albo kolejnym zakrętem bolesnej historii 
z sterczącym kutasem przynależności
która nam bokiem ciągle wyłazi  
na tej wycieczce do pustej studni





25.11.06



https://truml.com


print