zuzanna809


Ironia losu


tyle lat
wchodzenia na czwarte piętro
rozmów nieskończonych wcale
wyznań zapewnień śmiechu łez
toastów za przyjażń i tych na morzu

tyle lat
aż tu nagle szach i mat
ty królową twym mój król
a moje wojsko poległe
na twojej szachownicy

oniemiała zbieram siły
chwytając za jedną z wież
z rozległym widokiem
na pobojowisko

taka gra
a świat jak to świat nadal trwa
a życie jak to życie płynie sobie
bogatsze o jeden ironiczny uśmiech
ciekawe dalszych rozgrywek i zwycięstw



https://truml.com


print