Anna Maria Magdalena


(...)17


Ulice puste suche nawet nikt nie płacze
wiatr spokojnie głaszcze policzki włosów nie szarpie
dziś jak jutro delikatnie budzi i nuci
wstań wstań
 echo na nerwach mu gra
wstańńń wstańńń
 ja nie śpię słońce już o świcie pukało w szybę
cień zaparzył kawę i tosty  z dżemem malonowym zrobił
tylko czekam na nią żeby się obudziła bo żonkile nie pachną.



https://truml.com


print