Edmund Muscar Czynszak


Walentynkowe reminiscencje


Jedwabna woalka śnieżnej mgły
pokrywa szczelnie lutowe pejzaże,
czternasty wnet się skończy
dzień mija bez skazy.
Miłość nie przyszła
lecz wciąż pozostaje.
W wspomnieniach, co
kryją te same obrazy.
Muszę Cię zobaczyć
zanim jesień przeminie.
To nie ważne, że dzieli
nas przestrzeń 
i różne doświadczenia.
 
Tak wiele jeszcze mamy
sobie do powiedzenia.



https://truml.com


print