Wiktoria Danielewicz


wyśniony erotyk


byłam taka bliska, kiedy mi się wyśniłeś.
wyszedłeś z jednego oczka ulepiony
wilgotnymi palcami.
wessałeś się w lewą stronę łabędziej.
przez chwilę byłam jedną z twoich strun.
rozlałeś się na mnie. zastygłeś
w muzycznym uniesieniu.
słodko-ostry przesuwał się w kierunku piekła.
 
zjem dziś tuzin mandarynek.



https://truml.com


print