JaGa


Dwie żony


Sam sobie ładniejszym
     wydałem w piwnicy,
     gdy degustowałem
     balon śliwowicy.

     Tam też spotkałem
     mojego sąsiada,
     który od tygodnia
     z małżonką nie gada.

     Przedstawił on męską
     filozofię życia,
     a o niej się nie da
     rozmawiać bez picia.

     W domu, po powrocie,
     żony stały dwie,
     wtedy pomyślałem:
     źle jest gościu, źle!

     Wyobraźcie sobie,
     że się nie myliłem,
     dwie żony widziałem
     a noc sam spędziłem.



https://truml.com


print