Jarosław Baprawski


Wojak


kiedyś 
pamiętam strzeliłem
pięćdziesiąt punktów na pięć
dla jednej cipki z podlasia
odałem belki i pet

potem poszedłem przez zaspy
w ciemną pochmurną noc
przez pola orane i lasy
by zdązyć ogarnąć ją

nim inny za nią się wezmie 
przytuli spaskudzi niebogę
która będzie mi kurwą
najdroższą dziwką 
być może żoną

a sierżant co pisał glejty
trzydniewgo urlopu i laby
powiedział króko
kurwy są twoje
bądz chłopem
i wróć na czas

olałem go z góry jak mogłem
wartownik na bramie oddał cześć
w pierwszym sklepie uzupełniłem płyny
niedostatku siarkowodorów 

dla otuchy i odwagi wypiłem trzy setki rojalu
w wyniku spotkania armii czerwonej
pod jedną z przydrożnych knajp

jak doszedłem do celu
byłem gotowy do seksu

na łuku kurskim rozbiłem resztki
złudzeń niedoszłego teścia

o chłopcu który nie bał się wideł
lecz ćwiartkami do piekła szedł



https://truml.com


print