krsto


rozmowa o piekle


więc wyjechali
a przed wyjazdem
rozmawiam cicho
o piekle i sercu
 
czarne ramiona murzynek
stoją koło mnie
różowe mają usta
powiewają błękitem uczuć
 
piękny biały diabeł
przyszedł tutaj wczoraj
i patrzy usłużnie
 
oddech ma kontynentalny
tęskni jednak za wyspą
drżącą jak kwiaty
po deszczu
 
stoję w oknie
wysoko nad nimi
ruszam ręką
i milczącą głową
 
sam ze sobą
rozmawiam o piekle
rosną we mnie
owoc i nasiona
 
poezja milczy
krzyczy ciemna otchłań
na straganie
swoje łzy rozkładam
 
Swider, 13 stycznia 2012



https://truml.com


print