Marzena Przekwas-Siemiątkowska


Na końcu życia mieszkasz nadal gotowy


w piekle twoich rąk
mnożą się bezskrzydłe motyle
każesz mi patrzeć jak umierają z głodu
zaszywam te chwile w ciele
by sąsiedzi spali spokojnie
na półpiętrze biorę kilka głębszych wdechów
tłumaczę przerwy kontuzją kolana

tancerzom na linie zdarza się



https://truml.com


print