jesienna70


osiem prószków (zimowo)


spójrz miły 
znowu mróz maluje
na szybach fraktale
a wróble na płocie
stroszą przed nocą
podszyte wiatrem pióra

w domu jakby zasiał makiem 
tylko stara podłoga
poskrzypuje z cicha
pod łapkami myszy
a na zapiecku koty 
mruczą senną balladę

tęsknota rozparta
w kraciastm fotelu
kiwa na mnie palcem
mości miejsce pod kocem

odwracam się do niej plecami
parzę zimową herbatę
sypię osiem prószków cynamonu
na drożdżowy placek

dzisiaj nie chcę melancholii



https://truml.com


print